Birmingham uznawane jest za światową stolicę heavy metalu i rocka, miejsce narodzin takich zespołów jak Black Sabbath, Judas Priest czy Napalm Death. Unikalna mieszanka przemysłu, historii i wielokulturowości stworzyła tu grunt pod powstanie najbardziej wpływowych nurtów muzycznych XX wieku.
Birmingham to nie tylko drugie największe miasto Wielkiej Brytanii, ale przede wszystkim kolebka rewolucji przemysłowej, nowoczesnej nauki i popkultury. To tutaj James Watt stworzył silnik parowy, który zmienił oblicze przemysłu na całym świecie. To tutaj narodził się mit pracy, ciemnych fabryk i surowej codzienności – tło, bez którego nie byłoby ciężkich, mrocznych dźwięków metalu.
Birmingham – miasto przemysłu, nauki i muzyki
Miasto przez dekady przyciągało ludzi różnych narodowości i kultur. Szybka urbanizacja, napływ robotników z Irlandii, Indii czy Jamajki, a później także Azji i Afryki, stworzył niezwykłą mozaikę społeczną i kulturową. Te kontrasty i napięcia, industrialny krajobraz oraz życie w cieniu hut i fabryk, znalazły odbicie w muzyce – najpierw bluesowej i rockowej, potem ekstremalnie ciężkiej.
Narodziny heavy metalu – Black Sabbath, Judas Priest i Led Zeppelin z Birmingham
To właśnie w Birmingham narodził się heavy metal – najbardziej wpływowy, ekspresyjny i kontrowersyjny nurt muzyczny XX wieku. „Wszystko zaczęło się tutaj, w Birmingham. To miasto i jego klimat stworzyły metal” – podkreślał Tony Iommi, gitarzysta Black Sabbath w wywiadzie dla The Guardian.
Black Sabbath, zespół założony przez Ozzy’ego Osbourne’a, Tony’ego Iommiego, Geezera Butlera i Billa Warda, wywrócił do góry nogami świat muzyki swoim debiutanckim albumem z 1970 roku. Mroczne riffy, tematyka industrialnego zła i życiowych traum, to w dużej mierze odbicie dorastania w przemysłowych dzielnicach Birmingham, gdzie – jak wspomina w wywiadzie dla Classic Rock Magazine Butler – „ruiny po nalotach Luftwaffe były naszym placem zabaw”.

Tuż obok Black Sabbath wyrastał Judas Priest. Rob Halford, ikona metalowego wokalu, również podkreślał: „Birmingham jest stolicą metalu. Tu powstała muzyka, która zmieniła wszystko” (Kerrang!). Zespół zrewolucjonizował gatunek, wprowadzając podwójną gitarę, skórzane stroje i bezkompromisową energię.
Nie sposób pominąć Johna Bonhama – perkusisty Led Zeppelin, urodzonego w Redditch pod Birmingham. To jego potężna gra nadała muzyce rockowej nowy wymiar, a Led Zeppelin – choć formalnie powstał w Londynie – czerpał z brzmienia i ducha Midlands.
Ekstremalne brzmienia – Napalm Death, Diamond Head, Godflesh i korzenie grindcore
Birmingham to nie tylko klasyka heavy metalu. To również miejsce narodzin ekstremalnych odmian muzyki gitarowej – grindcore’u i death metalu. Napalm Death, zespół, który powstał w Meriden koło Birmingham, na zawsze zmienił pojęcie o tym, czym może być ciężka muzyka. Mark „Barney” Greenway, wokalista grupy, mówił: „Birmingham dało nam wszystko – klimat, ludzi, miejsce, w którym ciężar i brutalność są czymś naturalnym”.
Z Birmingham pochodzi również Diamond Head, grupa uznawana za prekursorów nowej fali brytyjskiego heavy metalu (NWOBHM), oraz Godflesh – pionierzy industrial metalu, których twórczość inspirowała później zespoły na całym świecie.
Rock progresywny i alternatywny z Birmingham – The Move, ELO, Moody Blues, Traffic
Birmingham to również rozległe korzenie progresywnego i psychodelicznego rocka. The Move – zespół, z którego wyrosła później Electric Light Orchestra (ELO) – był jednym z filarów brytyjskiej sceny lat 60. i 70. Jeff Lynne, Roy Wood i Bev Bevan z ELO tworzyli muzykę, która przekraczała granice gatunków, łącząc klasykę, rock i pop.
The Moody Blues z Birmingham należą do najważniejszych pionierów rocka symfonicznego. Ich album „Days of Future Passed” do dziś jest uznawany za kamień milowy tego gatunku. Z kolei Traffic, grupa Steve’a Winwooda, wprowadziła do rocka elementy jazzu, bluesa i psychodelii, redefiniując brzmienie brytyjskiej muzyki gitarowej.
Nowa fala i indie rock – Duran Duran, Editors, The Charlatans, Ocean Colour Scene
Lata 80. i 90. przyniosły kolejną falę muzycznych innowacji z Birmingham. Duran Duran, założony przez Johna Taylora, Rogera Taylora i Nicka Rhodesa, zrewolucjonizował scenę pop i new wave, stając się jednym z najważniejszych zespołów dekady.
Z miasta wywodzą się także Editors, którzy stali się jedną z największych gwiazd indie rocka XXI wieku, oraz The Charlatans i Ocean Colour Scene – grupy, które nadały brytyjskiemu brzmieniu unikalny charakter, niepowtarzalny klimat i świeżość, łącząc elementy psychodelii, alternatywy i klasycznego rocka.
Reggae, ska i punk z Birmingham – UB40, GBH, Bolt Thrower, Charged GBH
Choć to heavy metal uczynił Birmingham sławnym, nie sposób pominąć wpływu miasta na rozwój innych gatunków. UB40, założony przez braci Ali’ego i Robina Campbellów oraz Briana Traversa, był pierwszym brytyjskim zespołem reggae, który osiągnął międzynarodowy sukces. Ich „Red Red Wine” stało się hymnem lat 80., a mieszanka jamajskich i brytyjskich wpływów – znakiem rozpoznawczym Birmingham.
Miasto dało też światu legendy punka i hardcore’u: GBH (Charged GBH) oraz Bolt Thrower, pionierów death metalu i grindcore’u, którzy udowodnili, że Birmingham to kuźnia nie tylko klasyki, ale i muzycznego ekstremum.
Dlaczego Birmingham jest światową stolicą metalu i rocka?
Birmingham zawdzięcza swój muzyczny fenomen unikalnemu splotowi czynników: industrialnemu krajobrazowi, trudnym warunkom życia, wielokulturowości i nieustannej migracji. To tutaj spotykali się robotnicy, imigranci i artyści, tworząc nową jakość, która nie powstałaby w żadnym innym miejscu. Wspólnota przemysłowa, zgrzyt metalu, huk fabryk, poczucie alienacji i odmienności – wszystko to znalazło ujście w muzyce, która wywróciła świat do góry nogami.
„Birmingham is the home of heavy metal. It’s in the DNA of the city,” podkreśla Rob Halford. Dziś nazwa miasta jest synonimem innowacji, buntu i twórczej ekspresji – od Black Sabbath po Editors.
Źródła
- The Guardian: How Birmingham invented heavy metal
- Classic Rock Magazine: Geezer Butler: Black Sabbath interview
- Kerrang!: Rob Halford on Birmingham’s heavy metal heritage
- Metal Hammer: Mark 'Barney’ Greenway, Napalm Death interview
- BBC: Tony Iommi on heavy metal’s accidental birth