Sharon Osbourne nie wyklucza, że w przyszłości doczekamy się „avatar show” Black Sabbath. Technologia idzie do przodu, a widowiska z cyfrowymi hologramami przyciągają miliony. Czy Ozzy, Iommi i spółka powrócą w formie awatarów po ostatnim koncercie w Birmingham?
Black Sabbath zakończył działalność kilkukrotnie – w 1999, 2017, a ostatecznie podczas pożegnalnego koncertu Ozzy’ego Osbourne’a w 2025 roku. Ale to wcale nie musi oznaczać definitywnego końca. W rozmowie z Metal Hammer, Sharon Osbourne zdradziła, że widzi przyszłość zespołu w nowej, wirtualnej formie.
„Pewnie, że tak [zrobiłabym hologramowy koncert Black Sabbath], jasne. Technologia ciągle idzie do przodu. Można robić niesamowite rzeczy, a za pięć lat będą jeszcze lepsze. Nigdy nie wiadomo, jakie będą możliwości”
– powiedziała Sharon.
Hologramy Black Sabbath – czy to ma sens?
Temat awatarów w muzyce dzieli fanów. Widowiska takie jak ABBA Voyage przyciągnęły tłumy i wygenerowały ponad 150 milionów dolarów przychodu w zaledwie półtora roku. Jednak avatar show Ronniego Jamesa Dio nie spotkał się z tak entuzjastycznym odbiorem, co rodzi pytanie: czy fani metalu są gotowi na cyfrowych idoli?
Dla Sharon Osbourne liczy się nie tylko nostalgia, ale i potencjał technologii: „Można zrobić naprawdę niesamowite rzeczy” – powtarzała, podkreślając, że cyfrowa scena może być przestrzenią dla nowych form kontaktu z legendarnym zespołem.
Black Sabbath żegna się ze sceną. Ostatni koncert w Birmingham
Niezależnie od cyfrowej przyszłości, prawdziwe pożegnanie oryginalnego składu Black Sabbath nastąpi 5 lipca 2025 roku w Villa Park w Birmingham. Na scenie oprócz Ozzy’ego, Tony’ego Iommiego, Geezera Butlera i Billa Warda pojawią się goście z absolutnej czołówki metalu: Slayer, Metallica, Pantera, a także m.in. Papa Emeritus V (Ghost), Fred Durst (Limp Bizkit) i David Draiman (Disturbed).
Koncert został całkowicie wyprzedany, a bilety rozeszły się w kilka minut. Jak podkreślają organizatorzy – to będzie nie tylko pożegnanie epoki, ale też największe metalowe święto w historii Wielkiej Brytanii.
Co dalej z Black Sabbath?
Choć Sharon Osbourne nie zapowiedziała niczego oficjalnie, jej słowa jasno sugerują, że Black Sabbath jako marka może przetrwać fizyczne granice czasu i przestrzeni. Avatar show to kontrowersyjna, ale nieunikniona przyszłość branży – a jeśli ktoś ma odwagę i siłę, by przekształcić to w coś więcej niż cyfrowy skok na kasę, to właśnie Osbourne’owie.