Ostatnia sesja nagraniowa Janis Joplin przeszła do historii rocka. „Mercedes Benz okazał się jej pożegnaniem ze światem. Zaledwie trzy dni później legenda blues rocka została znaleziona martwa w pokoju hotelowym.
Janis Joplin nagrała „Mercedes Benz” 1 października 1970 roku – w jednym podejściu, bez instrumentów. Trzy dni później już nie żyła. Ostatni utwór Królowej blues rocka stał się jej muzycznym pożegnaniem i symbolem wolności, autentyczności oraz tragicznego losu Klubu 27. Poznaj historię powstania legendarnego albumu „Pearl” i ostatnich chwil Janis Joplin.
Janis Joplin i jej ostatni utwór – jak powstał „Mercedes Benz”
W drugiej połowie lat 60. Janis Joplin stała się jedną z najważniejszych postaci amerykańskiej sceny muzycznej. Po sukcesie z zespołem Big Brother and the Holding Company artystka rozpoczęła karierę solową, wydając album I Got Dem Ol’ Kozmic Blues Again Mama! w 1969 roku. Media śledziły każdy jej krok — fascynował nie tylko jej niezwykły, ekspresyjny głos, ale też burzliwe życie prywatne pełne emocji, alkoholu i uzależnień. Joplin szybko zyskała przydomek „Królowej blues rocka”, a jej koncerty przyciągały tłumy fanów.
Narodziny albumu „Pearl” – ostatniego dzieła artystki
W 1970 roku Joplin rozpoczęła pracę nad drugim solowym albumem, który przeszedł do historii jako Pearl. Produkcją zajął się Paul A. Rothchild, znany ze współpracy z The Doors, a muzycznie wspierał ją zespół Full Tilt Boogie Band. Nagrania odbywały się w słynnym Sunset Sound Recorders w Hollywood, a część materiału pochodziła z koncertów w Kanadzie. Janis była zaangażowana w każdy etap tworzenia – kontrolowała aranżacje, akceptowała ostateczne wersje i po raz pierwszy sama zagrała na gitarze akustycznej w legendarnym utworze Me and Bobby McGee.
Choć artystka deklarowała, że zerwała z narkotykami po pobycie w Brazylii, szybko wróciła do dawnych nawyków. Alkohol i heroina stały się jej codziennością, a mimo to nagrania Pearl przyniosły jeden z najbardziej autentycznych i poruszających albumów w historii rocka.
„Mercedes Benz” – ostatni raz w studiu
1 października 1970 roku Janis Joplin weszła do studia po raz ostatni. Tego dnia zarejestrowała utwór „Mercedes Benz” – zaledwie w jednym ujęciu, bez instrumentów, a cappella. Inspiracją była improwizacja w barze Port Chester, gdzie artystka spontanicznie zaczęła pisać tekst na serwetkach. „Mercedes Benz” stał się manifestem ironii wobec materializmu i jednym z najbardziej symbolicznych nagrań w historii rocka. Trzy dni później, 4 października, Janis Joplin została znaleziona martwa w hotelowym pokoju Landmark Motor Hotel w Los Angeles.
Śmierć Janis Joplin i wydanie albumu „Pearl”
Początkowo podejrzewano, że śmierć spowodował alkohol, jednak szybko ustalono, że artystka zmarła w wyniku przedawkowania heroiny. Miała 27 lat, dołączając do tragicznego grona muzyków określanych mianem Klubu 27. Album Pearl, wydany pośmiertnie 11 stycznia 1971 roku, zadebiutował na pierwszym miejscu listy Billboard 200 i utrzymał się tam przez dziewięć tygodni. Do dziś uznawany jest za jedno z najważniejszych dzieł w historii muzyki rockowej.
Dziedzictwo Janis Joplin – legenda, która nie umiera
Ponad pół wieku po jej śmierci Janis Joplin pozostaje symbolem wolności, buntu i autentyczności. Jej głos, przepełniony bólem i emocją, inspiruje kolejne pokolenia wokalistów. Mercedes Benz stał się nie tylko ostatnim utworem artystki, ale i metaforycznym epitafium – prostym, szczerym i przejmującym. Pearl przypomina, że nawet krótka kariera może pozostawić ślad, którego czas nie jest w stanie zatrzeć.