Val Kilmer, znany hollywoodzki aktor, zmarł 1 kwietnia 2025 roku w Los Angeles w wieku 65 lat. Przyczyną śmierci było zapalenie płuc, co potwierdziła jego córka, Mercedes Kilmer.
Największą sławę przyniosła mu rola Jima Morrisona, legendarnego frontmana zespołu The Doors, w filmie „The Doors” z 1991 roku w reżyserii Olivera Stone’a. Kreacja ta spotkała się z uznaniem zarówno krytyków, jak i fanów zespołu, ukazując nie tylko fizyczne podobieństwo, ale także głębię charakteru artysty.
Nie żyje aktor Val Kilmer
Kariera Kilmera obejmowała również inne znaczące role, takie jak Tom „Iceman” Kazansky w „Top Gun” (1986) oraz Bruce Wayne/Batman w „Batman Forever” (1995). W 2014 roku u aktora zdiagnozowano raka gardła, co wpłynęło na jego zdolność mówienia i wymagało intensywnego leczenia.
Val Kilmer – ostatni film w karierze
Pomimo problemów zdrowotnych, Kilmer powrócił na ekran w 2022 roku, ponownie wcielając się w rolę Icemana w filmie „Top Gun: Maverick”. Jego występ został zrealizowany przy użyciu technologii AI, która pomogła odtworzyć jego głos.
Śmierć Vala Kilmera wywołała liczne reakcje w świecie filmu. Reżyser Michael Mann, który współpracował z nim przy filmie „Gorączka”, podkreślił jego talent i zaangażowanie w pracę.
Val Kilmer pozostawił po sobie bogaty dorobek artystyczny oraz dwoje dzieci, Mercedes i Jacka, z małżeństwa z aktorką Joanne Whalley