ToŃ to w miarę nowe zjawisko na naszej scenie muzycznej. Rok temu wydali swój debiutancki album „Korzenie”, a na scenie parkowej zaprezentowali się jako czwarty zespół w piątkowe popołudnie.
ToŃ łączy elementy stonera, psychodeli i post-punka z motywami ludowymi, leśnymi, aż po
metalową ekstremę. Grają razem muzykę z pogranicza jawy i snu, w której ciężar i gardłowy
krzyk mieszają się z harmonią, wyrazistym kobiecym wokalem i subtelnością. Tworzą go przedsiębiorca z branży pogrzebowej, prawnik od prądu, nauczycielka śpiewu, pilotka boeingów i tłumacz z MTV.
ToŃ zaprezentował się na scenie parkowej podczas 31-go Castle Party Festival
Czwartym zespołem występującym na scenie parkowej była grupa ToŃ. Choć to nowy zespół, nie było mi dane ich zobaczyć wcześniej. Jak na muzykę, którą grają scena była spowita jednolicie na niebiesko lub czerwono. Przynajmniej na początku koncertu. Zagrali niezbyt długiego seta (podobnie jak wcześniejsze zespoły). Poniżej galeria zdjęć:



















