Judas Priest pracuje nad nowym albumem studyjnym. Richie Faulkner zdradził, że zespół nie ustaje w zbieraniu pomysłów i nie wyklucza premiery płyty w 2026 roku. Tymczasem muzycy ruszają w trasę „Shield Of Pain”, która zawita również do Polski — 7 lipca w Atlas Arenie w Łodzi.
Choć album Invincible Shield wciąż świeży w pamięci fanów, Judas Priest nie zamierza spocząć na laurach. Zespół już pracuje nad kolejnym studyjnym wydawnictwem. Jak ujawnił Richie Faulkner w rozmowie z chilijskim portalem PowerOfMetal, zespół aktywnie gromadzi nowe pomysły, a premiera kolejnej płyty możliwa jest już w 2026 roku.
Judas Priest nie zwalnia tempa. Trasa „Shield Of Pain” i nowe plany
Muzycy Judas Priest nie tylko komponują nowy materiał, ale jednocześnie szykują się do intensywnego sezonu koncertowego. Rok 2025 rozpocznie się dla nich od serii występów w Ameryce Południowej, a latem zawitają do Europy w ramach specjalnej trasy koncertowej „Shield Of Pain”. Formacja świętować będzie na niej 35-lecie kultowego albumu „Painkiller”, a także promować nadal swój ostatni krążek.
„Ciągle rozmawiamy o tym, co dokładnie chcielibyśmy osiągnąć teraz pod kątem kreatywności. Ale na razie nie mogę Ci za wiele powiedzieć. Musicie wszyscy jeszcze trochę poczekać <śmiech>” – mówił Faulkner.
Judas Priest wystąpi w Polsce. Łódź na trasie „Shield Of Pain”
Polscy fani również znajdą coś dla siebie — 7 lipca 2025 roku Judas Priest ponownie wystąpi w naszym kraju. Tym razem koncert odbędzie się w Atlas Arenie w Łodzi, gdzie zespół zaprezentuje materiał z „Painkiller”, „Invincible Shield”, a być może także premierowe fragmenty nowej płyty.
Bilety na wydarzenie są nadal dostępne w przedsprzedaży. Wejściówka na płytę kosztuje 415 zł, a miejsca siedzące wahają się od 210 zł do 695 zł, w zależności od sektora.
Co dalej z Judas Priest? Nowy album to kwestia czasu
Choć szczegóły nowej płyty Judas Priest pozostają owiane tajemnicą, wypowiedzi Faulknera sugerują, że materiał na nowy album jest już w zaawansowanej fazie koncepcyjnej. Zespół kontynuuje rozmowy o brzmieniu i kierunku artystycznym kolejnego wydawnictwa, a 2026 jawi się jako realna data premiery.
„A co będzie w 2026? Któż to wie? Być może będzie to nowa płyta? A może jakaś nowa trasa? Czas pokaże” – dodał gitarzysta.