Ian Astbury (The Cult) twierdzi, że albumy muzyczne są martwe. Co dalej z zespołem i czy streaming zmienia przyszłość muzyki rockowej?
Ian Astbury o końcu epoki albumów – czy The Cult nadal ma coś do powiedzenia?
Przyszłość rocka według Iana Astbury nie napawa optymizmem dla fanów klasycznych wydań muzyki. Wokalista kultowej grupy The Cult w ostatnim wywiadzie nie zostawił złudzeń: tworzenie albumów w epoce serwisów streamingowych to przeszłość. – Jeśli masz utwór, wypuść go, póki jest świeży – zaznaczył, podkreślając zmieniający się krajobraz muzycznej dystrybucji. W czasach TikToka, Spotify i YouTube’a muzyka rockowa musi odnaleźć się w świecie natychmiastowej konsumpcji.
Dlaczego albumy muzyczne odchodzą do lamusa? Ian Astbury nie ma wątpliwości
Wypowiedź lidera The Cult to głos pokolenia, które pamięta czasy winyli, kaset i CD, ale jednocześnie musi odnaleźć się w realiach cyfrowych. Streaming a tworzenie albumów to dziś coraz częstszy temat debat wśród artystów. Według Astbury’ego, cały koncept płyty jako zamkniętej opowieści, przestaje mieć znaczenie – najważniejsze jest reagowanie na moment, emocje i aktualność.
The Cult i ich miejsce we współczesnym świecie muzyki
Czy The Cult wyda nowy album? To pytanie od dawna zadają sobie fani zespołu, który od 1983 roku wyznaczał własne ścieżki w rockowym pejzażu. Ostatnia płyta – Under the Midnight Sun – ukazała się w 2022 roku, ale zespół nie śpieszy się z kolejnym wydawnictwem. Zamiast tego, Astbury zapowiada możliwe publikowanie pojedynczych utworów. To znak czasów – muzycy stawiają na świeżość i autentyczność, nie na zamknięte koncepty.
Pasja i instynkt – tajemnica nieśmiertelności The Cult
W świecie, gdzie wiele zespołów traci na autentyczności, The Cult wciąż ma coś do powiedzenia. – Jesteśmy jak Benjamin Button – powiedział Astbury, podkreślając, że zespół nie traci energii, a wręcz przeciwnie – odnajduje nowe pokłady pasji i instynktu. Ta filozofia tłumaczy ich niekonwencjonalne podejście do wydawania muzyki i ciągłe odnawianie artystycznej tożsamości.
The Cult w Polsce – koncertowa historia i powrót po latach
Warto przypomnieć, że The Cult koncert w Polsce w 2023 roku był długo wyczekiwanym wydarzeniem. Po 14 latach przerwy zespół zagrał na Letniej Scenie Progresji w Warszawie, dając fanom niezapomniane przeżycia. Wcześniej polska publiczność mogła ich zobaczyć jedynie w warszawskich klubach Proxima (2006) i Stodoła (2010). Każdy występ potwierdza, że The Cult mimo upływu lat nie zatracił nic ze swojej charyzmy.
Już za niespełna 3 tygodnie fani zespołu będa mogli ponownie zobaczyć The Cult w Polsce. Zespół zagra 9 czerwca 2025 na Skwer Enea Stadion w Poznaniu. Bilety możecie kupić na stronie organizatora: https://winiarybookings.pl/wydarzenie?eventSlug=the-cult-poznan&rundateSlug=poznan-czerwiec-2025.
Czy muzyka rockowa przetrwa epokę streamingu?
Wypowiedzi Iana Astbury’ego prowokują szerszą refleksję: czy przyszłość muzyki rockowej w ogóle zakłada istnienie albumów? W dobie cyfrowych trendów artyści stają przed wyzwaniem: jak zachować duszę muzyki w świecie, gdzie wszystko jest szybkie, ulotne i podporządkowane algorytmom? Odpowiedzi szukają nie tylko fani The Cult, ale cała scena muzyczna.
The Cult, z Ianem Astburym na czele, redefiniuje przyszłość tworzenia muzyki rockowej. Albumy odchodzą do przeszłości, a streaming zmienia sposób wydawania utworów. Czy The Cult wyda nową płytę w 2025 roku? A może czeka nas zupełnie nowa forma kontaktu z ich twórczością? Jedno jest pewne – pasja i instynkt wciąż definiują ten zespół.