Bill Kelliher z Mastodon zdradza, który riff Black Sabbath uważa za doskonały, podkreślając geniusz Tony’ego Iommiego. W wywiadzie dla Guitar World tłumaczy, co wyróżnia Iommiego, dlaczego prostota riffów „Supernaut” jest tak inspirująca i jak Black Sabbath zmienili świat metalu.
Bill Kelliher, gitarzysta zespołu Mastodon, nigdy nie ukrywał fascynacji twórczością Black Sabbath i Tony’ego Iommiego. W niedawnym wywiadzie dla Guitar World otwarcie przyznał, że to właśnie Iommi zdefiniował brzmienie metalu, a jego riffy są nie tylko kultowe, ale także wciąż inspirują kolejne pokolenia muzyków. Kelliher podkreśla, że największy wpływ Tony’ego Iommiego na metal polega nie na technicznej brawurze, ale na wyjątkowej umiejętności pisania niezapomnianych, prostych, a zarazem „złych” i chwytliwych riffów.
Według Kellihera, „nie chodzi o biegłość techniczną gry, ale o stworzenie riffu, który zostaje w głowie i ma w sobie coś wyjątkowego”. Jego zdaniem, proste, rockowe zagrywki w stylu Tony’ego Iommiego są często dużo trudniejsze do napisania niż skomplikowane kompozycje pełne arpeggiów i nietypowych metrum. Wspominając swoje inspiracje, gitarzysta Mastodon przyznaje, że niemal każdy muzyk metalowy czerpie choć odrobinę z dorobku Black Sabbath.
Najlepszy riff Black Sabbath według Billa Kellihera – „Supernaut” i jego fenomen
Na pytanie o swój ulubiony riff Iommiego, Bill Kelliher nie miał wątpliwości – wybrał „Supernaut” z płyty „Vol. 4” Black Sabbath. Opisując ten numer, mówi: „Nie wyobrażam sobie pisania tego riffu w domu, by potem pójść na próbę i powiedzieć: ‘Mam genialny riff, posłuchajcie tego!’”. Według Kellihera, właśnie w tej prostocie i jednoczesnej mroczności tkwi cały urok kompozycji.
Riff z „Supernaut” to dla Billa idealne połączenie energii, mroku i niepowtarzalnego „swingu”, który rzadko pojawia się w metalowej grze na gitarze. Jak przyznaje, to nie jest tylko kwestia techniki – liczy się klimat, groove i kreatywność, a Tony Iommi opanował te cechy do perfekcji.
Dlaczego Tony Iommi jest legendą? Sekret riffów, które przetrwały dekady
Co sprawia, że riffy Tony’ego Iommiego są tak wyjątkowe? Bill Kelliher zauważa, że „wielu gitarzystów próbuje kopiować jego styl, bo jest rozpoznawalny, ale zarazem uniwersalny”. Iommi nie jest gitarowym wirtuozem, który gra na czas czy popisuje się tempem, lecz mistrzem klimatu. W jego twórczości liczy się przede wszystkim wybór dźwięków, sposób użycia pentatoniki i umiejętność kreowania niepowtarzalnego, złowrogiego nastroju.
Kelliher podkreśla też, że Tony Iommi wytyczył szlaki dla całych podgatunków metalu, w tym dla sludge metalu. Jego wolne, ciężkie, „zamulone” riffy stały się fundamentem dla takich zespołów jak Mastodon, które z czasem rozwinęły własny styl, ale nigdy nie odcięły się od sabbathowskiego dziedzictwa.
Prostota kontra technika – jak Black Sabbath inspirowali pokolenia muzyków
Jednym z najważniejszych przesłań wywiadu Billa Kellihera jest refleksja nad siłą prostych riffów. W świecie, gdzie gitarzyści prześcigają się w technicznych popisach, często zapomina się, że to właśnie prostota i mocny, zapadający w pamięć motyw może stać się nieśmiertelny. „Napisać trzyakordowy, genialny rockowy riff jest o wiele trudniej, niż stworzyć złożoną kompozycję” – tłumaczy Kelliher.
Dlatego też riffy Tony’ego Iommiego, choć z pozoru proste, są nie do podrobienia. Ich groove, ciężar i charakter wpłynęły na całe pokolenia gitarzystów i zdefiniowały brzmienie metalu. Bill Kelliher nie ukrywa, że sam podczas komponowania często myśli: „To brzmi trochę jak Black Sabbath” – i właśnie o to chodzi, bo Iommi używa pentatoniki w wyjątkowo złowieszczy sposób, nadając muzyce niepowtarzalny klimat.
Mastodon w Polsce. Data, miejsce, bilety
Mastodon i Ministry zagrają w Polsce 5 sierpnia 2025 roku w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Dzień wcześniej, 4 sierpnia, w tym samym miejscu wystąpią Machine Head i Fear Factory, dzięki czemu na fanów mocnych brzmień czekają dwa intensywne dni koncertowe. Warto zwrócić uwagę, że Mastodon pojawi się w Katowicach w zmienionym składzie, po rozstaniu z Brentem Hindsem. Ministry z kolei od kilku lat sygnalizują ograniczenie działalności scenicznej, więc ich występ w MCK może być ostatnią okazją, by zobaczyć ten zespół w Polsce. Wieczór uzupełni także koncert Between The Buried And Me, który rozgrzeje publiczność przed występami głównych gwiazd.
Bilety dostępne na https://knockoutmusicstore.pl/wydarzenia/mastodon-2.