Glenn Danzig znów wywołał ogromne kontrowersje. Wszystko przez merch, który według wielu fanów i komentatorów nawiązuje do symboliki nazistowskiej. Koszulka z tzw. „czarnym słońcem” wywołała burzę w sieci, a Danzig nie odniósł się do zarzutów.
Glenn Danzig ponownie znalazł się w centrum zamieszania — niestety, nie z powodu nowej muzyki. W ostatni weekend w mediach społecznościowych rozpętała się burza po tym, jak w sieci pojawiły się zdjęcia koszulki dostępnej w oficjalnym sklepie artysty. Grafika przedstawia karykaturalną postać samego Danziga na tle symbolu znanego jako „czarne słońce” (niem. Sonnenrad).
Ten właśnie znak, choć pierwotnie wywodzi się z kultury starogermańskiej, został jednoznacznie powiązany z nazistowską ideologią — był m.in. używany przez SS w czasach III Rzeszy. Obecnie jego obecność w przestrzeni publicznej uznawana jest za symbolikę skrajną, wykorzystywaną przez środowiska neonazistowskie i tzw. ruchy „pro-białe”.
„Nie da się napisać Danzig bez ‘nazi’” – fani reagują
W sieci pojawiły się liczne wpisy, w których internauci wprost oskarżają muzyka o świadome nawiązania do nazistowskich idei. Jeden z najczęściej cytowanych komentarzy głosi:
„Can’t spell Danzig without nazi” — ironiczna gra słów, która natychmiast podchwycona została przez dziesiątki użytkowników Reddita i Twittera.
W komentarzach toczy się ożywiona debata: jedni bronią artysty, powołując się na historyczne, przednazistowskie pochodzenie symbolu, inni podkreślają, że w dzisiejszym kontekście użycie czarnego słońca nie może być przypadkowe.
Organizacje ostrzegają: symbol nie jest niewinny
Jak informuje Anti-Defamation League, „czarne słońce” to jeden z wielu europejskich symboli kulturowych, które zostały zawłaszczone przez nazistów. W ich opinii nie ma dziś możliwości całkowitego odseparowania go od faszystowskiej narracji, szczególnie w przestrzeni publicznej.
Podobnie jak swastyka, Sonnenrad może i ma pogańskie korzenie, ale przez lata został jednoznacznie skojarzony z radykalną ideologią. W czasach, gdy neonazistowskie ruchy rosną w siłę, jego obecność na koszulkach muzycznych ikon budzi sprzeciw wielu fanów.
Danzig milczy. Fani żądają wyjaśnień
Glenn Danzig jak dotąd nie odniósł się do kontrowersji. Brak komentarza od artysty tylko podsyca emocje.
Fani podzielili się na dwa obozy: część z nich zrywa z muzykiem całkowicie, inni domagają się jasnego stanowiska. Pojawiły się również głosy, że jeśli Danzig nie wycofa produktu i nie wyda oświadczenia, jego milczenie zostanie odebrane jako przyzwolenie — a może i więcej.
Danzig – zamiast nowej muzyki kolejny skandal
Warto przypomnieć, że ostatnie lata nie były szczególnie udane dla twórczości Danziga. Projekty takie jak Danzig Sings Elvis nie zdobyły uznania ani krytyków, ani fanów. Zapowiedzi nowych nagrań pojawiają się rzadko, a sam artysta w ostatnich wywiadach sugerował, że być może ograniczy się już tylko do okazjonalnych singli.