Matka porzuciła Micka Hucknalla (Simply Red), gdy ten miał 3 lata – dramat dzieciństwa

Matka porzuciła Micka Hucknalla (wokalistę Simply Red), gdy miał 3 lata – po latach błagała o wybaczenie i tłumaczyła się rakiem. Jak to wpłynęło na jego życie i karierę?

Mick Hucknall, frontman legendarnego zespołu Simply Red, urodził się 8 czerwca 1960 roku jako jedynak. Już w wieku trzech lat jego matka, Maureen, porzuciła rodzinę, zostawiając go samego z ojcem, Regiem, który – jak podkreśla media – był fryzjerem.

(…) Wynikało to z faktu, że moja mama mnie opuściła, że najważniejsza kobieta w moim życiu mnie zostawiła, że nie mogłem ufać kobiecej miłości.

– Jak sam artysta wyznał

To brutalne odejście matki głęboko odcisnęło się na jego psychice. Hucknall często wspomina, że w dzieciństwie koledzy dokuczali mu z powodu rudych, kręconych włosów, a brak mamy potęgował poczucie odrzucenia i niskiej wartości:

„To wtedy chłopcy naprawdę potrzebują matki … Czułem się brzydki, nie miałem tej pewności i byłem łatwym celem do prześladowania. I rude włosy też, mój Boże! To mnoży to razy 10.”

– Mike Hucknall mówił w „The Observer” w 2003 r.

Jego trudne relacje z kobietami częściowo sięgały właśnie do tej wczesnej traumy emocjonalnej.

Spotkanie po latach i dramatyczne wyjaśnienia

Po wielu latach, w 1997 roku (gdy miał 37 lat), Hucknall postanowił spotkać się z matką. Ta miała wówczas przekazać mu, że umiera na raka — motyw, który miał skłonić muzyka do przyjazdu do Dallas w Teksasie.

Okazało się jednak, że jej choroba była prawdopodobnym kłamstwem – doniesienia medialne sugerują, że Maureen mogła nadal żyć w dobrym zdrowiu. Hucknall sam przyznał, że nie oczekuje już od niej kontaktu:

„Nie potrzebowałem już matki — po przeprosinach i błaganiach z jej strony więcej się nie spotkali.”
„Nawet jej nie znam. Koniec tematu” — jak podał „Scottish Daily Mail” w 2015 roku.

Odejście matki oraz ich późniejsze spotkanie stały się dla artysty przekleństwem, które przeniosło się na jego życie prywatne i relacje z kobietami.

Rola traumy w romansach i karierze Micka Hucknalla

Hucknall przez lata był znany jako postać charyzmatyczna, ale i niepoukładana w życiu uczuciowym. W jego romansach przewijały się takie nazwiska jak Catherine Zeta-Jones, Helena Christensen, Martine McCutcheon, Melanie Sykes, Ulrika Jonsson, Lady Victoria Hervey, Steffi Graf czy Brigitte Nielsen.

O jego podejściu do kobiecości mówił:

„W latach 1985-1987 spałem z około trzema kobietami dziennie, każdego dnia. Nigdy nie powiedziałem nie. To było to, czego chciałem od bycia gwiazdą pop. Żyłem marzeniami i żałuję tylko tego, że zraniłem kilka naprawdę dobrych dziewczyn.”

Skąd takie zachowania? Hucknall w wywiadach wielokrotnie łączył je z brakiem matki i emocjonalną pustką:

„Nie jest to pseudopsychologia, jeśli uważam, że wynikało to z faktu, że moja mama mnie opuściła … że nie mogłem ufać kobietom, nie mogłem ufać kobiecej miłości.”

„Jestem winny. To doświadczenie życiowe. Myślę, że to było spowodowane poszukiwaniem akceptacji. Kochaj mnie, podziwiaj mnie — coś w tym stylu.”

– mówił w 2006 r. na łamach „Daily Mail”
Reklama

Ponadto sam przyznawał, że część jego romansów i “życia imprezowego” związana była z nadmiernym spożyciem alkoholu:

„W większości przypadków miało to jednak związek z byciem pijanym… Ostatecznie nie czyni cię to szczęśliwym.”

Ta mieszanka emocjonalnego bólu i chęci wypełnienia pustki odbiła się niejednokrotnie cieniem na jego relacjach z bliskimi.

Miłość, rodzina i nowy rozdział w życiu

W 1990 roku Hucknall rozpoczął relację z Gabriellą Wesberry, choć ich związek przez wiele lat był burzliwy z powodu zdrad i problemów. W 2005 roku para pobrała się, a dwa lata później na świat przyszła ich córka, Romy True.

Muzyk wielokrotnie podkreślał, że decyzja o zakończeniu (na jakiś czas) aktywnej kariery Simply Red w 2010 roku miała związek z potrzebą bycia obecnym w życiu dziecka i pragnieniem stabilności. Po kilku latach grupa została reaktywowana.

Hucknall mówił w rozmowie z „Daily Mail” o swojej codzienności:

„Większość czasu spędzam z żoną i córką. Nie jestem zbyt towarzyski. Lubię gotować, przesiadywać w domu, pić wino, oglądać seriale takie jak Breaking Bad i Better Call Saul.”

To właśnie rodzina i spokój domowy stały się dla niego lekarstwem po latach intensywności sceny muzycznej i burz emocjonalnych.

Wnioski: trauma, wybaczenie i odbudowa siebie

Historia Micka Hucknalla to przypomnienie, jak silny wpływ na człowieka może mieć porzucenie w dzieciństwie, zwłaszcza przez najważniejszą osobę — matkę. Jego życie stało się swoistym teatrem, w którym dramat osobisty często przeplatał się z błyskami scenicznych światów.

Choć matka próbowała po latach błagać o wybaczenie, artysta zbyt mocno ucierpiał, by wrócić do tamtej relacji. Woleli iść dalej – z żoną, z córką, z domem, z codziennością jako remedium na chaos. Jego utwór „Holding Back The Years„, w kontekście tych wydarzeń, zyskuje dodatkową warstwę znaczeniową — to nie tylko piosenka o tęsknocie, ale echo dziecięcego opuszczenia.

Dziś, w wieku 65 lat, Mick Hucknall spogląda już z perspektywy czasu — jako mąż, ojciec i artysta – na swoje przeszłe błędy, wyzwalając się z traumy przez miłość i sztukę. I właśnie już niedługo zobaczymy go na scenie w Polsce.

Simply Red w Polsce 2025 – 40-lecie kariery w TAURON Arenie Kraków

Brytyjska legenda muzyki soul i pop, Simply Red, świętuje 40-lecie działalności artystycznej i z tej okazji wyrusza w europejską trasę koncertową. W ramach jubileuszowych występów zespół odwiedzi Polskę – 4 listopada 2025 roku zagra w TAURON Arenie Kraków. Mick Hucknall zapowiada wyjątkowy wieczór pełen największych hitów grupy, od „Holding Back the Years” po „Stars”, a także utworów z najnowszej płyty Time. Bilety są dostępne na simplyred.com i LiveNation.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *