Mroczna magia Tribulation i doomowe katharsis Livgone opanowały 5 marca 2025 roku warszawski klub Hybrydy. Klub stał się areną mrocznego spektaklu dźwięków i emocji. Tribulation, uznany szwedzki zespół gothic metalowy, wraz z doommetalowym Livgone dostarczyli publiczności niezapomnianych wrażeń. W ramach trasy promującej szósty album Tribulation, „Sub Rosa in Æternum”, fani metalu mogli doświadczyć niepowtarzalnej mieszanki gotyckiej melancholii i ekstremalnej energii.
Livgone – doomowe wejście w otchłań
Wieczór rozpoczęło Livgone – międzynarodowy projekt doommetalowy pod przewodnictwem Élise Aranguren. Ich debiutancki album, „Almost There”, to muzyczna podróż przez najgłębsze odmęty ludzkich emocji. Ciężkie, powolne riffy w połączeniu z przeszywającym wokalem stworzyły hipnotyzującą atmosferę. Setlista Livgone składała się głównie z utworów z debiutanckiego albumu i wprawiła publiczność w nastrój pełen refleksji i ponurej zadumy. Ich występ to była prawdziwa emocjonalna burza, idealnie przygotowująca grunt pod główną atrakcję wieczoru.
















Tribulation – gotyckie piękno i ekstremalna moc
Po krótkiej przerwie na scenie pojawiło się Tribulation, wprowadzając publikę w gotycki trans. Szwedzi zaczęli koncert od utworu „The Unrelenting Choir”, który od razu pochłonął słuchaczy w swojej tajemniczej aurze. W kolejnych utworach, takich jak „Tainted Skies” i „Nightbound”, dało się odczuć wyrafinowaną mieszankę melancholijnej melodii z mocnym, black/deathmetalowym rdzeniem.
Setlista była starannie dobrana – nie zabrakło zarówno klasyków, jak „Strange Gateways Beckon” czy „Melancholia”, jak i premierowych kompozycji z „Sub Rosa in Æternum”. Każdy dźwięk, każdy riff i każde growlujące słowo Jonathana Hulténa wprowadzało publiczność w coraz głębszy trans. Szczególnie intensywnie wybrzmiał „Murder in Red” – mroczny, ale niezwykle chwytliwy utwór, który został entuzjastycznie przyjęty przez fanów.























Podsumowanie – koncert pełen gotyckiego majestatu
Tribulation i Livgone udowodnili, że gotycki metal i doom wciąż mogą poruszać najgłębsze struny duszy. Warszawski koncert w Hybrydach to był wieczór pełen melancholii, piękna i ekstremalnej ekspresji. Tribulation po raz kolejny pokazali, że są mistrzami swojego gatunku, a Livgone udowodniło, że doom metal może być równie emocjonalny, co miażdżący.
Dla fanów metalu gotyckiego i doom metalu było to wydarzenie, które zapadnie w pamięć na długo. Jeśli macie okazję zobaczyć Tribulation na żywo – nie wahajcie się ani chwili. Ten zespół to prawdziwi artyści mroku, którzy potrafią hipnotyzować dźwiękiem i wizją.