Tokio Hotel w Polsce – wielki powrót poprockowych gigantów

Tokio Hotel wrócili do Polski i dali niezapomniany koncert w warszawskim klubie Progresja 19 marca 2025 roku. Fani zespołu, którzy pamiętają ich złote czasy w latach dwutysięcznych, mieli okazję ponownie poczuć magię ich największych hitów. Pomimo upływu lat, niemiecka formacja udowodniła, że nadal ma w sobie niesamowitą energię, charyzmę i zdolność do porwania tłumów.

Powrót do przeszłości – Tokio Hotel nadal w formie

Zespół, który swoją karierę rozpoczął pod koniec lat 90., przeżył w Polsce prawdziwy boom w latach 2005-2010. Albumy takie jak Schrei i Zimmer 483 na zawsze zapisały się w pamięci fanów, a przeboje „Durch den Monsun” i „Spring nicht” do dziś rozbrzmiewają w sercach miłośników poprocka. Nic więc dziwnego, że informacja o koncercie Tokio Hotel w Warszawie wywołała ogromne emocje i przyciągnęła tłumy zarówno dawnych, jak i nowych fanów zespołu.

Klub Progresja wypełniony po brzegi

Progresja, znana ze świetnej akustyki i kameralnej atmosfery, idealnie nadała się na koncert zespołu. Już na długo przed rozpoczęciem występu przed wejściem gromadziły się tłumy fanów – zarówno tych, którzy śledzili Tokio Hotel od samego początku, jak i tych, którzy odkryli ich muzykę później. Gdy tylko zgasły światła i na scenę wyszli członkowie zespołu, klub eksplodował falą euforii.

Setlista pełna hitów i niespodzianek

Koncert był podzielony na dwie główne części i akustyczny przerywnik. Tokio Hotel rozpoczęli swój występ od „Miss It (At All)”, a następnie przeszli przez dynamiczne „Darkside of the Sun” oraz „The Heart Get No Sleep”. Setlista obejmowała zarówno starsze utwory, jak i nowsze kompozycje, co pozwoliło każdemu fanowi znaleźć coś dla siebie.

Reklama

Set 1:

  1. Miss It (At All)
  2. Darkside of the Sun
  3. The Heart Get No Sleep
  4. Girl Got a Gun
  5. Love Who Loves You Back
  6. Hands Up
  7. Feel It All
  8. Home
  9. Easy

Akustyczne interludium:

  1. Just a Moment
  2. In Your Shadow (I Can Shine)

Po chwili wytchnienia formacja wróciła na scenę z drugą częścią występu, w której nie zabrakło kultowych utworów, takich jak „Rette mich” i „Spring nicht”. Tokio Hotel zaskoczyli również coverami, w tym wykonaniem „Careless Whisper” George’a Michaela i „Colors of the Wind” z filmu Pocahontas.

Set 2:

  1. Rette mich
  2. Fahr mit mir (4×4) (Kraftklub cover)
  3. Fata Morgana (Nina Chuba cover)
  4. World Behind My Wall
  5. Spring nicht
  6. Careless Whisper (George Michael cover)
  7. What If
  8. Colors of the Wind (Alan Menken & Stephen Schwartz cover)
  9. White Lies

Na bis nie mogło zabraknąć kultowego „Durch den Monsun”, które publiczność zaśpiewała razem z zespołem na całe gardło. Na zakończenie wieczoru Tokio Hotel zagrali jeszcze „Great Day”, zostawiając fanów w euforycznym uniesieniu.

Bis:

  1. Durch den Monsun
  2. Great Day

Tokio Hotel wciąż potrafią porwać tłumy

Pomimo upływu lat Tokio Hotel wciąż przyciągają tysiące fanów i potrafią dostarczyć niezapomnianych emocji. Koncert w Progresji był doskonałym dowodem na to, że ich muzyka nadal ma siłę oddziaływania. Perfekcyjne wykonanie, niesamowita energia sceniczna i ogromne zaangażowanie publiczności sprawiły, że ten wieczór na długo pozostanie w pamięci wszystkich obecnych.

Czy Tokio Hotel wrócą do Polski w przyszłości? Miejmy nadzieję, że tak – bo jeśli ich kolejne koncerty będą równie elektryzujące, to zdecydowanie warto na nie czekać!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *