Takiego dokumentu o Ozzym Osbournie jeszcze nie było!

Firma producencka Paramount Plus zapowiedziała film dokumentalny o Ozzym Osbournie. Partnerować w powstaniu dokumentu będą The Osbournes TV oraz Echo Velvet Ltd. i MTV Entertainment Studios. Według informacji, życie Księcia Ciemności nigdy wcześniej nie zostało tak dokładnie przedstawione.

Produkcja ma już tytuł – „Ozzy Osbourne: No Escape From Now”, a jej orientacyjna data premiery to końcówka 2025 roku. Według zapowiedzi dokument będzie głęboko osobistym portretem artysty od początków aż do czasów współczesnych, w tym walki o to, aby po raz ostatni stanąć na scenie zarówno z Black Sabbath, jak i z własnym zespołem. Jak wiemy, wydarzenie to, wyprzedane po zaledwie 16 minutach od ogłoszenia, odbędzie się w rodzinnym mieście Osbourne’a, Birmingham, na stadionie Aston Villi, Villa Park, 5 lipca 2025 roku. Z gościnnym udziałem między innymi Metalliki, Slayera, Gojiry, czy Guns N’ Roses.

Ozzy Osbourne – nowy dokument o muzyku

Za reżyserię „Ozzy Osbourne: No Escape From Now” odpowiada nagrodzona nagrodą BAFTA
Tania Alexander. Prace nad filmem rozpoczęła na początku 2022 roku podczas sesji nagraniowej ostatniej studyjnej płyty Ozzy’ego, „Patient Number 9”, dwukrotnie nagrodzonej Grammy. Ostatni klaps ma paść latem 2025 roku, niedługo po wspominanym koncercie w Birmingham, zapowiedzianym jako ostatnim w karierze Księcia Ciemności.

„Ostatnie sześć lat było pełne najgorszych chwil, jakie przeżyłem. Były momenty, kiedy myślałem, że mój czas dobiegł końca” – przyznaje Ozzy. „Ale tworzenie muzyki i nagranie dwóch albumów uratowało mnie. Bez muzyki bym oszalał. Moi fani wspierali mnie przez tyle lat i naprawdę chcę im podziękować oraz należycie się z nimi pożegnać. Właśnie o to chodzi w koncercie na Villa Park.”

„Ozzy Osbourne: No Escape From Now” ma pokazać bardzo szczegółowy portret Osbourne’a. Zawsze szczerego, oddanego fanom i muzyce, u szczytu możliwości twórczych, a także pogrążonego w autodestrukcji oraz walczącego o to, aby móc tworzyć i występować po tym, jak usłyszał od lekarzy, że cierpi na chorobę Parkinsona.

Więcej szczegółów pojawi się w miarę postępów prac nad dokumentem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *