Po emocjonalnym finale trasy w Glasgow David Draiman ogłosił, że Disturbed robią przerwę w koncertowaniu. Decyzja frontmana pojawiła się po serii kontrowersji związanych z jego publicznym poparciem dla izraelskiej armii i odwołaniu koncertu w Brukseli.
Zespół Disturbed ogłosił przerwę w koncertowaniu po kontrowersjach wokół frontmana Davida Draimana, który podpisał pocisk izraelskiej armii i wywołał falę protestów. Odwołany koncert w Brukseli i oświadczenia zespołu dzielą fanów. Czy Disturbed wrócą w 2026 roku?
Disturbed ogłaszają przerwę w koncertowaniu
Podczas ostatniego koncertu trasy w szkockim OVO Hydro w Glasgow 28 października 2025 roku wokalista David Draiman poinformował publicznie, że zespół potrzebuje czasu na odpoczynek. Niedługo później potwierdził tę decyzję w mediach społecznościowych, pisząc:
Nie jestem pewien, kiedy wrócimy. Wszyscy potrzebujemy długiej przerwy. Mam nadzieję, że zobaczymy się, kiedy to nastąpi.
Według oświadczenia decyzja dotyczy wyłącznie przerwy w koncertowaniu, a nie zakończenia działalności zespołu. Disturbed planują kontynuować tworzenie muzyki, jednak na razie nie wiadomo, kiedy ponownie pojawią się na scenie.
Kontrowersje wokół Davida Draimana
Frontman Disturbed od kilku miesięcy wzbudza emocje po tym, jak w czerwcu 2025 roku opublikował zdjęcie z izraelskiej bazy wojskowej, na którym podpisał pocisk artyleryjski napisem „Fuck Hamas”. Wpis wywołał burzę w internecie, a Draiman spotkał się z falą krytyki. Wokalista bronił swojego gestu, komentując:
Tak, podpisałem jedną artyleryjską łuskę na granicy Gazy. Napisałem na niej ‘Fuck Hamas’. Myślałem to poważnie i zrobiłbym to ponownie.
Odpowiadając na zarzuty o wspieranie przemocy, dodał:
Sugerowanie, że ta jedna podpisana łuska ‘zabiła dzieci’ lub ‘niewinnych ludzi’, jest całkowicie bezpodstawne.
Podczas koncertów w Europie przed halami pojawiały się protesty, a niektóre środowiska wzywały do bojkotu zespołu.
Odwołany koncert Disturbed w Brukseli
Narastające napięcia doprowadziły do odwołania koncertu Disturbed w Brukseli, zaplanowanego na 15 października 2025 roku. Decyzję podjął burmistrz miasta Charles Spapens, który określił występ jako „potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa”. W oświadczeniu stwierdził, że show stało się kontrowersyjne, ponieważ wokalista jest „silnym zwolennikiem izraelskiej armii”.
Zespół zareagował publikacją wpisu w mediach społecznościowych:
Muzyka jest miejscem, gdzie wszystkie różnice schodzą na dalszy plan. Ma moc łączyć, inspirować i leczyć. Na naszych koncertach wszyscy są mile widziani, bez względu na to, w co wierzą. Jesteśmy zasmuceni, że nasi fani w Belgii nie będą mogli wziąć udziału w tym święcie muzyki.
Co dalej z zespołem Disturbed?
Po zakończeniu europejskiej trasy i medialnej burzy David Draiman zapowiedział, że muzycy planują dłuższy odpoczynek od sceny. Nie wiadomo jednak, czy decyzja ta wpłynie na plany wydawnicze grupy. Fani liczą, że po przerwie zespół powróci z nowym materiałem i trasą bez napięć, które towarzyszyły ostatnim miesiącom.