Hauser, charyzmatyczny wiolonczelista, zachwycił polską publiczność podczas swoich koncertów w Krakowie i Łodzi. Jego występy były fiestą, prawdziwym muzycznym spektaklem, który porwał fanów niezwykłą energią i różnorodnością repertuaru. Wiolonczelista na przemian szalał na scenie i emanował seksapilem. Mistrz wiolonczeli po raz kolejny udowodnił, że jest znakomitym showmanem.
Koncerty HAUSERA były podzielone na dwie części, z których każda miała inny charakter, pokazując
wszechstronność artysty. Pierwsza – była hołdem dla muzyki klasycznej i filmowej. Wybrzmiały emocjonalne interpretacje takich utworów jak „Kiss the Rain”, „Albinoni Adagio” i „Caruso”. Po chwili
publiczność mogła zatopić się w mistrzowskich wykonaniach tematów filmowych: „Gry o tron” i „Piratów
z Karaibów”. Wiolonczela wybrzmiała tu w pełnej krasie. Jej subtelne dźwięki w połączeniu z perfekcją
techniczną artysty wywoływały dreszcze i wzruszenie wśród słuchaczy.
Zobacz także: Hauser zagrał w Krakowie niesamowity koncert
Po krótkiej przerwie scena zamieniła się w centrum nieokiełznanej zabawy. Na scenę weszli gitarzyści,
sekcja dęta i perkusiści. Hauser rozpoczął drugą część koncertu od latynoskich rytmów, które
natychmiast porwały publiczność do tańca. Atmosfera nabierała tempa z każdym kolejnym utworem –
„Let’s Get Loud” „Conga”, „Livin‘ La Vida Loca” wprowadziły atmosferę fiesty. Fani, zachęceni przez
artystę, śpiewali i tańczyli razem z nim. Hauser pokazał też, że wiolonczela może brzmieć równie
ekscytująco w rockowych klasykach jak „Highway to Hell” i „Livin’ on a Prayer”, zaskakując nawet
najbardziej wymagających fanów muzyki rockowej. Kulminacyjne uniesienie nastąpiło przy pełnym
energii „Waka Waka”, który zamienił arenę w jedno wielkie, radosne święto. Hauser, jak to ma w
zwyczaju wyszedł do fanek, które szczęśliwe z bliskiej obecności idola, robiły sobie z nim zdjęcie, całowały
go, a niektóre nawet podążały krok w krok. Eksplozja emocji trwała niemal do samego końca, kiedy
Hauser pożegnał się z łódzką i krakowską publicznością nastrojowym „Hallelujah„.

Hauser udowodnił, że jest nie tylko mistrzem wiolonczeli, ale także znakomitym showmanem. Jego
koncerty w Krakowie i Łodzi były muzycznym wydarzeniem, które na długo pozostaną w pamięci
wszystkich uczestników. Połączenie klasycznych utworów z nowoczesnymi hitami okazało się strzałem w
dziesiątkę, a każdy, kto miał okazję tego doświadczyć na koncertach, mógł poczuć magię muzyki w jej
najczystszej formie.
HAUSER podczas koncertów w Łodzi i Krakowie udowodnił, że jest królem wiolonczeli i potrafi zrobić z
– powiedział Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, która zorganizowała koncerty
nią wszystko! Z jednej strony jest czuły i romantyczny, a później potrafi być ekspresyjny i wybuchowy, a
nawet położyć się na scenie i w tej sposób grać na wiolonczeli czy wejść do fanów i wśród nich nie
przestawać interpretować najtrudniejsze przeboje rockowe. Gra czule utwory klasyczne i energetycznie
hity popowe. Potrafi do tego czarować, zwłaszcza żeńską część publiczności. Dlatego te koncerty są tak
niesamowite!
HAUSERA w Polsce.