Lady Pank znów szokuje. Jan Borysewicz wulgarnie do oświetleniowca

Lady Pank istnieje od początku lat 80 XX wieku i nie pierwszy raz muzycy tego zespołu dopuścili się jakiegoś skandalicznego czynu. Tym razem na jednym z koncertów poza granicami kraju doszło do takiego zdarzenia.

Zespół Lady Pank doczekał się miana ikony polskiego rocka. Ale niestety niemal od samego początku istnienia zespołu towarzyszą im liczne mniejsze lub większe wybryki. A to się muzycy pobili w windzie w hotelu, wiele lat później „pijani muzycy spacerowali po stołach”, a najsłynniejszym wybrykiem był nieobyczajny wyczyn Jana Borysewicza 1 czerwca 1986 roku. Tym razem również doszło do incydentu w jego wykonaniu. Na koncercie w norweskim Stavanger podczas wykonywania „Tańcz głupia tańcz” Jan Borysewicz krzyknął do oświetleniowca „Zgaś to białe w c**j!”. Nagranie z tego incydentu trafiło na Tik Toka, a pod nim zaroiło się od komentarzy.

Najbliższe plany Lady Pank

Zespół Lady Pank nie zwalnia tempa. Na jesień grupa planuje wydać najnowszy album. Najbliższe miesiące grupa ma spędzić w trasie, a podczas Męskiego Grania grupa ma zamiar zagrać swój debiutancki album na żywo w całości. Będzie to nie lada okazja, by usłyszeć „Mniej niż zero”, „Zamki na piasku”, „Wciąż bardziej obcy”, „Vademecum Skauta”, „Moje Kilimandżaro” i inne hity z debiutanckiego krążka na żywo.

One thought on “Lady Pank znów szokuje. Jan Borysewicz wulgarnie do oświetleniowca

  1. O czym Wy tu piszecie? O jakimś wybranym fragmenciku? Jest całe nagranie na którym widać dokładnie, że oświetleniowiec był co najmniej kilkakrotnie, bardzo grzecznie proszony przez Jana Borysewicza o odpowiednie ustawienia świateł. Wszystko wskazuje na to że nie chciał tego zrobić, wręcz z premedytacją chciał psuć ten koncert i dziwne, że w koncu Jan Borysewicz wyszedł z siebie? To jest zwykła manipulacja z tym nagraniem na tik toku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *