KSU, The Bill i Leniwiec zagrali w Krakowie [ZDJĘCIA]

KSU w najlepsze kontynuuje trasę koncertową „Idź pod prąd 2024”. Kraków jest jednym z przystanków na tej trasie zespołu. Gośćmi specjalnymi krakowskiego koncertu były zespoły The Bill i Leniwiec

Krakowski koncert KSU został wyprzedany do ostatniego miejsca, podobnie jak koncert w Opolu poprzedniego dnia. Grupie KSU towarzyszyły zespoły Leniwiec oraz The Bill.

Zobacz także: Kraków świętował z KSU i Sexbombą [ZDJĘCIA]

KSU wystąpili w Krakowie

Parę minut po 21-szej zespół KSU pojawił się na scenie krakowskiego klubu Kwadrat. Rozpoczęli utworem „Rozbity dzban”. Niedługo potem w przerwie pomiędzy utworami Siczka powiedział, że część składu obecnie stanowią muzycy z Krakowa (przedstawiając ich przy okazji – mowa o dodatkowych muzykach, którzy co chwila pojawiali się na scenie w nowszych kompozycjach). Zespół zagrał bardzo przekrojowy materiał. Nie zabrakło takich klasyków, jak „Martwy rok” czy „Moje Bieszczady”. Po utworze „Martwy rok” Leszek Dziarek zagrał solo na perkusji. Publiczność w dużej mierze wypełniła wnętrze klubu i sporo osób próbowało latać na fali już od pierwszych minut koncertu.

The Bill poprzedzili występ KSU

Kilka minut przed 20-tą na scenie zainstalował się zespół The Bill. Grupa promuje swe ostatnie wydawnictwo „The Kada” (pisaliśmy o nim tutaj). Ale poza utworami z ostatniego wydawnictwa nie zabrakło starszych numerów, z których na samo zakończenie koncertu został zagrany w rozbudowanej formie numer „Kibel”. Publiczność bardzo entuzjastycznie reagowała na ich występ. Na środku sali pogo, a momentami niektórzy nosili się na fali

Leniwiec rozpoczął wieczór w Kwadracie

Pierwszym zespołem, który zagrał w klubie Kwadrat był istniejący od 1994 roku Leniwiec. Grupa ta od lat odwiedza nasze miasto przy różnych okazjach (Pankoteka czy też support przed Kultem). Zagrali dość przekrojowy materiał. Nie zabrakło coveru „Zombie” z repertuaru Cranberries czy też własnego opracowania starej szkockiej pieśni „Loch Lomond”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *