Brzeg, ProAge, Atan i Lizard wystąpili w Sosnowcu na czwartej edycji Spring Prog Festival

Spring Prog Festival z roku na rok cieszy się rosnącą popularnością. W tym roku przypadła czwarta edycja tego festiwalu. W POK Kazimierz w Sosnowcu wystąpili kolejno: Brzeg, ProAge, Atan i Lizard.

Spring Prog Festival odbywa się co rok w kwietniu począwszy od 2022 roku. Gospodarzem festiwalu jest lokana grupa ProAge. W tym roku festiwal poza jego gospodarzem zgromadził takie zespoły, jak Brzeg, Atan i Lizard, który obchodził jubileusz 35-lecia swego istnienia. Początkowo z racji żałoby narodowej ogłoszonej na sobotę festiwal stanął pod znakiem zapytania, jednak impreza doszła do skutku. Zwłaszcza, że frekwencja dopisała (sala była wypełniona niemal do ostatniego miejsca).

Brzeg rozpoczął czwartą edycję Spring Prog Festival

Z parominutowym opóźnieniem podczas którego wręczono nagrody laureatom konkursów internetowych na scenie zainstalował się krakowski zespół Brzeg. Muzycy wykonali cały repertuar z debiutanckiego krążka, który mogliśmy usłyszeć chociażby rok temu w maju na ProGGnozach w Zaścianku.

Reklama

ProAge jako gospodarze festiwalu zagrali drudzy w kolejności

Jako drugi wystąpił zespół ProAge. Muzycy zagrali przekrojowy materiał przez niemal cały swój repertuar, ale też znalazło się miejsce na premierowy utwór oraz na bis. Grali w pięć osób (bez saksofonisty). Główną część koncertu zakończył utwór „Charlie Hebdo”.

Atan zagrali jako trzeci

Trzecim zespołem, który pojawił się na scenie w Sosnowcu jest Atan. Grupa niedawno wydała swój premierowy album (recenzja płyty dostępna tutaj) i utwory przede wszystkim z tego wydawnictwa wypełniły wieczór w Sosnowcu. Claudia Moscoso szalała na scenie oraz zachęcała ludzi do podejścia bliżej. Tylko niewielka grupka widzów ruszała się pod samą sceną po prawej stronie widowni. Zespół na żywo wypada znakomicie. Również zyskuje coraz więcej zwolenników.

Lizard występem na 35 lat istnienia zespołu zakończył sobotni wieczór

Ostatnim zespołem sobotniego wieczoru była pochodząca z Bielska Białej grupa Lizard. Zespół istnieje od 1990 roku, więc zaprezentował przekrój przez cały swój dorobek. Damian Bydliński prosił, żeby nie traktować tego koncertu jako jubileusz (choć faktycznie on przypada, to do w pełni jubileuszowego koncertu powinno się zaprosić byłych muzyków, jak to miało miejsce 10 lat temu w Krakowie). Mimo drobnego problemu technicznego (rozładowały się baterie w odsłuchu Damiana) koncert wypadł znakomicie i nie było jakoś specjalnie odczuwalne, że wokalista śpiewa pół koncertu bez odsłuchu. Poza starszym repertuarem znalazło się także miejsce na nowszy materiał przygotowywany z myślą o nadchodzącym albumie. Płytę Halflight zagrano w formie krótkiego fragmentu, gdyż to wydawnictwo to jeden bardzo długi utwór (trwający ponad 40 minut). Na bis zespół zagrał cover i to nie bylejaki: „21st Century Schizoid Man” z repertuaru King Crimson (grany nota bene niemal od początku istnienia grupy). Mnie osobiście brakowało utworu „Bez litości cz. 1”, dlatego pozostaje drobny niedosyt.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *