Blood Incantation po raz kolejny udowodnili, że są nie tylko mistrzami progresywnego death metalu, ale też prawdziwymi wizjonerami muzyki ekstremalnej. Ich koncert w warszawskim klubie Progresja 27 kwietnia 2025 roku był wydarzeniem, które na długo zapisze się w pamięci każdego fana ciężkich brzmień. Zapraszamy na relację z koncertu Blood Incantation w Warszawie!
Blood Incantation – koncert w Warszawie: podróż poza granice death metalu
Blood Incantation, promując swoje najnowsze dzieło „Absolute Elsewhere”, zawitali do warszawskiej Progresji. Fani zespołu, który redefiniuje ramy death metalu, nie mogli spodziewać się zwykłego występu. Zamiast tego otrzymaliśmy spektakularną kosmiczną podróż — dźwiękowy rytuał, który burzył granice gatunku i wyznaczał nowe ścieżki w ekstremalnej muzyce.
Zespół, od lat uznawany za innowatorów death metalu, nie zawiódł oczekiwań. Już od pierwszych dźwięków publiczność wiedziała, że uczestniczy w czymś wyjątkowym — w doświadczeniu, które wykracza daleko poza tradycyjne koncertowe przeżycia.
Blood Incantation w Progresji — magia i potęga nowego materiału
Wieczór rozpoczął się nietypowo: fragmentem utworu „Computer World” legendarnej grupy Kraftwerk. Ta subtelna introdukcja od razu ustawiła odpowiedni ton — futurystyczny, pełen napięcia i oczekiwania. A kiedy Blood Incantation wkroczyli na scenę, Progresja eksplodowała energią.
Setlista skupiła się głównie na utworach z nowego albumu „Absolute Elsewhere”. Monumentalne „The Stargate” oraz „The Message” — każde podzielone na trzy części — pokazały, jak głęboko zespół zanurzył się w konceptualnej i muzycznej eksploracji. Ciężkie, hipnotyczne riffy mieszały się z progresywnymi odjazdami i psychodelicznymi przestrzeniami, tworząc niezapomnianą atmosferę.
Publiczność, choć przyzwyczajona do intensywności death metalu, musiała poddać się innym emocjom: zadumie, zachwytowi i wręcz mistycznemu uniesieniu.
Blood Incantation na żywo – siła progresywnego death metalu
Jednym z kulminacyjnych momentów wieczoru był „Inner Paths (to Outer Space)”, który perfekcyjnie oddał ducha obecnego Blood Incantation — ich skłonność do eksperymentu i odwagi muzycznej. W środku koncertu pojawiła się także instrumentalna sekcja syntezatorowa, która jeszcze bardziej zatarła granicę między death metalem a krautrockiem czy ambientem.
Pod koniec koncertu Blood Incantation zaserwowali jeszcze „Obliquity of the Ecliptic”, zamykając set prawdziwą ścianą dźwięku, która porwała wszystkich obecnych.
Na pożegnanie z głośników wybrzmiał kultowy „Wind of Change” Scorpions — ironiczny, wzruszający i idealnie spuentowany gest zespołu.
Blood Incantation w Warszawie — koncert 2025, który przeszedł do historii
Blood Incantation nie są już tylko „nadzieją death metalu” — oni tworzą jego przyszłość. Ich koncert w Warszawie 27 kwietnia 2025 roku udowodnił, że granice gatunkowe to dla nich przeszłość. Progresja stała się tej nocy bramą do innego wymiaru — dla tych, którzy byli gotowi podążyć za dźwiękową wizją Amerykanów.
Jeśli ktoś zastanawia się, jak dziś powinien brzmieć nowoczesny death metal — odpowiedź jest prosta: wystarczyło być w Progresji i doświadczyć Blood Incantation na żywo.
Blood Incantation podczas koncertu w Progresji





























